środa, 7 września 2016

OOTD: Last breath of freedom.


Bez żadnego słowa wstępu zapraszam Was do obejrzenia nowych zdjęć. Robiłam je wczoraj i muszę przyznać, że to bardzo przyjemne myśleć, że w tym samym czasie wszyscy są w szkole czy w pracy, a ty masz jeszcze miesiąc wakacji. 
Założyłam bardzo klasyczną białą koszulę o męskim kroju, która pasuje do większości ubrań. Żeby było wygodniej, dodałam boyfriendy, które do jazdy na rowerze sprawdzają się całkiem całkiem. Może z wyjątkiem tego, że jedno kolano cały czas próbuje wydostać się przez dziurę. Okulary przeciwsłoneczne i adidasy obowiązkowo i mogę dalej ruszać w drogę :)



koszula, adidasy - Zara
boyfriendy - H&M
zegarek - Meller
okulary - Promod