sobota, 11 lipca 2015

Quickly messy bun.




Znacie to uczucie kiedy jesteście nad morzem, wieje ogromny wiatr, a Wasze piękne rozpuszczone włosy latają na każdą możliwą stronę, wchodzą do buzi i zasłaniają widok na wszystko? Tak, ja też znam i na takie wyjścia przygotowuję sobie błyskawiczną, a jednocześnie wyjściową fryzurę :) Jest bardzo prosta, wydaje mi się, że efektowna, a potrzebna jest tylko gumka i kilka wsuwek. 





Najpierw tapirujemy lekko grzywkę i podpinamy wsuwką, następnie formujemy w dłoni koczka blisko karku i związujemy całość gumką. Im bardziej niedbale wygląda tym lepiej :) Jeśli wystają jakieś kosmyki lub coś niekoniecznie się ułożyło, używamy wsuwek i podpinamy sterczące włosy. 
Ot, tak. Cała filozofia!

PODPIS