piątek, 12 grudnia 2014

Paznokcie hybrydowe - moja opinia.


Muszę przyznać, że te zdjęcia czekały ponad miesiąc, żeby w końcu je lekko obrobić i stworzyć post. Właśnie wtedy po raz pierwszy zrobiłam sobie hybrydy. Wcześniej słyszałam naprawdę przeróżne opinie o nich, od tych mówiących, że tak niszczą paznokcie, że doprowadza się je do zdrowego stanu przez miesiące, do tych, że takie malowanie paznokci to ósmy cud świata. A co ja sądzę na ich temat? 


No więc.. ja jestem bardzo zadowolona. Może dlatego, że trafiłam do świetnej kosmetyczki (przy okazji bardzo sympatycznej) i w sumie ona rozwiała wszystkie moje wątpliwości, których było bardzo mało, gdyż nie martwiłam się np. że zniszczą mi się paznokcie, bo wiem, że trzeba im wiele, by coś się stało. Kto pyta, nie błądzi i idąc tym przykładem stałam się szczęśliwą posiadaczką tych cudeniek :) 

Jedyne zdjęcie jakie mam obu dłoni naraz :) Zaraz po wyjściu od kosmetyczki. 

Może żeby nie rozpisywać się na nie wiadomo ile, to wypiszę krótko jakie są ich wady i zalety według mnie. 

Ich głównymi zaletami są: 
  • trzymają się do czasu, dopóki nie zechcemy ich zmyć, czyli zwykle ok. 2 tygodnie, przez ten czas, jeżeli są dobrze zrobione, to nie odprysną. Według mnie to najlepsza zaleta z wszystkich. 
  • możemy sobie poszaleć z wzorkami, a jeśli mamy zdolną kosmetyczkę to takie cuda wychodzą (jeśli chcecie pooglądać piękne paznokcie, to zerknijcie na Instagram Nailsbykorzeniowska). Podejrzewam, że na zwykłym manicure też możemy robić wzroki, ale wiadomo, nie są tak trwałe. 
  • nie niszczą naszej płytki paznokcia, tyle że podkreślam po raz kolejny, że tak jest, tylko jeśli kosmetyczka wykonała poprawnie ten zabieg i jeśli odpowiednio go zmyjemy, inaczej może coś się stać z naszymi paznokciami. Np. ja po pierwszych hybrydach, zmyłam je zmywaczem bez acetonu, czyli pocięłam waciki na mniejsze części, zamoczyłam w zmywaczu, nałożyłam na paznokcie i pod folię na kilka minut. Po czym odparzyła mi się cała skóra wokół paznokci i schodziła mi przez kilka dni, ale to wiem, że z mojej winy, a następnym razem, gdy zmywałam, jeszcze przezornie posmarowałam skórki dookoła bardzo nawilżającym kremikiem do ust i użyłam acetonu. I paznokcie i skórki są w bardzo dobrym stanie. 
  • no i po prostu są PIĘKNE i błyszczące!


A wadami: 


  • prawdopodobnie trochę mniejszy wybór kolorów, ponieważ salony zazwyczaj wyposażają się w podstawowe kolory.
  • a dla mnie jedyną wadą, a w sumie to nie wada samych hybryd, tylko moich paznokci, to że bardzo szybko odrastają i odrost widoczny na zdjęciach, to niecały tydzień od malowania, ale nie przejmowałam się tym za bardzo, gdyż z daleka nie było to widoczne. 









  • PS. miało być krótko i na temat, a widzę, że wyszła dość pokaźna notka... ;)