Gdy był jeden z tych pięknych słonecznych dni, gdzie liście szeleściły pod nogami, było wystarczająco ciepło na lekki sweterek i co najwyżej szal, wybrałam się, żeby zrobić dla Was zdjęcia stroju dnia. Znalazłam idealne miejsce na nie. Jest to mały staw, gdzie dookoła jest nowa piękna ścieżka z ławeczkami dookoła, jest też klimatyczny mostek i wszystko na obrzeżach mojego miasta. Zapraszam do oglądania :)
Ubrałam się w szarą sweterko - bluzę, nie umiem tego nazwać w sumie :) Może blezer? Pod spód biała koszulka, czarne sneakersy, które są naprawdę bardzo wygodne i można je długo nosić. Do tego jasne jeansy i wielki ciepły komin. Według mnie wszystko ładnie ze sobą gra i pasuje na weekendowy wypad w sam raz.
Co mam na sobie?
Szary blezer? - Sinsay
Biała koszulka, torebka - Stradivarius
Jeansy, komin - H&M
Sneakersy - Deezee
Okulary przeciwsłoneczne - Reserved